Okrutne, że wciąż słyszy się o wycinaniu lasów, niszczeniu przyrody tu i tam. Jakby już nikt nie dbał o to, czy będziemy mieli czym oddychać. Przekleństwem jest rozwój cywilizacyjny. Sami się unicestwiamy. Taka refleksja nachodzi mnie coraz częściej. Bo co z tego, że polepszamy sobie komfort życia? Co z tego, że żyjemy dłużej, skoro za chwilę nie będzie już gdzie żyć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz